Rezygnacja ze studiów – co zrobić, żeby uniknąć dalszych opłat?

Nadeszły wakacje, a wraz z nimi koniec sesji egzaminacyjnej oraz przygotowania do „kampanii wrześniowej”. Na tym etapie część z Was wie już jednak, że zamierza zmienić kierunek studiów bądź zrezygnować ze studiowania. Co zrobić aby rezygnacja nie pociągnęła za sobą skutków finansowych? Czym różni się rezygnacja od skreślenia z listy studentów?

Rozpoczynając studia podpisywaliście z uczelnią umowę cywilnoprawną, regulującą warunki odpłatności za studia, tj. opłaty, które obowiązani będziecie ponosić w czasie jej trwania. Umowa powinna zawierać wysokość oraz sposób uiszczania czesnego za studia oraz odnosić się m. in. do kwestii wysokości opłat przewidzianych za wpis warunkowy oraz powtarzanie semestru/roku. Powinna regulować również czas na jaki została zawarta oraz warunki jej wypowiedzenia. Kwestia ta jest niezwykle istotna jeżeli chodzi o opłaty, jakie obowiązani jesteście ponosić w związku ze studiowaniem (czasem trwania umowy) na Uczelni, tj. czesne za studia czy wspomniane opłaty za inne usługi edukacyjne.

W momencie gdy decydujecie się zrezygnować ze studiów – czy to ze względu na zmianę kierunku czy na inną sytuację życiową – należy pamiętać, że zawarta umowa istnieje i należy ją skutecznie wypowiedzieć w celu zakończenia stosunków łączących z uczelnią. Nie wystarczy bowiem przestać uczęszczać na zajęcia czy zadzwonić do dziekanatu i powiedzieć, że „rezygnuję ze studiów”.  Zawarta umowa obowiązuje bowiem nadal w sytuacji, gdy bez złożenia oficjalnej rezygnacji ze studiów przestajesz uczestniczyć w zajęciach i podchodzić do egzaminów. W szczególność złożenie pisemnej rezygnacji konieczne jest, gdy taką formę przewiduje w swej treści sama umowa. Nieobecność na wykładach i ćwiczeniach nie wystarcza, by uczelnia przestała naliczać opłaty m.in. za czesne z tego powodu, że skoro umowa nie została rozwiązana przez żadną ze stron to trwa nadal.

Nieuzyskanie zaliczenia semestru lub roku w określonym terminie – w myśl przepisów ustawy z dnia 20 lipca 2018 r. Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce – stanowi tzw. przesłankę fakultatywną skreślenia z listy studentów, jednakże w praktyce oznacza, że kierownik podstawowej jednostki organizacyjnej – Dziekan – może, ale nie musi, skreślić studenta który nie zaliczył w terminie semestru lub roku. Zanim jednak do skreślenia dojdzie, musi zostać wszczęte postępowanie w tym zakresie – o którym należy powiadomić zainteresowanego studenta. Natomiast to, kiedy i czy w ogóle Dziekan zdecyduje się skreślić z listy studenta na tej podstawie należy do jego uznania. Dla studenta, oznacza to natomiast stan w którym, ze względu na brak złożonego oświadczenia woli, w sposób dostateczny wyrażającego chęć rezygnacji ze studiów bądź oświadczenia złożonego w wymaganej umową formie, powoduje, że zawarta umowa wraz ze wszystkimi wynikającymi z niej obowiązkami m.in. w zakresie opłat, nadal obowiązuje.

Datę ewentualnego skreślenia z listy studentów, na podstawie przesłanki niezaliczenia semestru bądź roku w terminie, należy rozpatrywać w kontekście zdarzenia, które faktycznie uzasadnia jej zaistnienie. Jednakże w praktyce Uczelnie podejmują decyzje o skreśleniu z listy studentów danej osoby dopiero po niezaliczeniu przez nią kilku sesji. Takie postępowanie spowodowane jest zarówno możliwościami przedłużania terminów sesji, jak również działaniem mającym na celu przedłużenie płatności za studia. Zjawisko to, jest niestety wyjątkowo zintensyfikowane na Uczelniach niepublicznych. Podkreślenia natomiast wymaga fakt, że do daty określonej w decyzji o skreśleniu z listy studentów, nadal trwa zawarty z uczelnią stosunek cywilnoprawny wraz ze wszystkimi jego konsekwencjami tj. do tej daty uczelnia ma prawo naliczać i pobierać czesne za studia.

Należy zatem pamiętać, że najbezpieczniejszym rozwiązaniem, pozwalającym uniknąć w przyszłości roszczeń z zawartej umowy dochodzonych przez uczelnię za okres w którym zamierzaliście Państwo zrezygnować ze studiów, jest złożenie w Dziekanacie pisemnej rezygnacji – rozwiązującej zawartą umowę. Na kopii składanej rezygnacji (o ile nie jest ona wysłana pocztą – listem poleconym)  należy wziąć od osoby przyjmującej pismo tzw. wpływówkę, potwierdzającą datę złożenia rezygnacji. Z chwilą bowiem doręczenia adresatowi, w sposób skuteczny, oświadczenia woli o rozwiązaniu umowy, ta przestaje obowiązywać. Uczelnia nie ma zatem prawa pobierać od tego dnia żadnych opłat, natomiast te które już pobrała podlegają zwrotowi proporcjonalnie do zajęć, z których student nie skorzystał. Oznacza to, że w przypadku rezygnacji ze studiów należy nam się zwrot czesnego opłaconego „z góry” za dalszy okres w którym nie będziemy korzystać z usług uczelni. Zwrotowi podlegają również opłaty za wpis warunkowy, bądź awans, jeżeli student w sposób faktyczny nie skorzysta z tych usług.